Jak odegnać jesienny d(r)eszczyk?

Magdalena Ziółek

Jak odegnać jesienny d(r)eszczyk?

Sprytnie, zdrowo (i ciepło) przez jesień

Florencja

Jesień daje Ci w kość? Czujesz, że ciągle Ci zimno i masz dreszcze? Pewnie jedyne o czym marzysz to powrót do domu i zaparzenie gorącej herbaty z miodem, aby potem szybko schować się pod kocem… Pora roku nie rozpieszcza, dlatego tym bardziej powinniśmy o siebie zadbać. Przyjście jesieni oznacza wiele zmian i to nie tylko w naszych szafach, ale też lodówkach. Z targów znikają świeże owoce z sadów, jak jagody, borówki, truskawki, czy maliny, a pojawiają się śliwki, mandarynki, pomarańcze oraz gruszki. To samo dzieje się z warzywami – zamiast pomidorów z ogródka u Babci, mamy ogromny wybór kabaczków – dyni, cukinii, bakłażana. To samo dotyczy batatów, buraków oraz warzyw kapustnych zawierających mnóstwo przeciwutleniaczy, które wzmocnią naszą odporność.

Mówi się, że najzdrowsze życie to takie w zgodzie z naturą i tym co nam ona oferuje. Zgadzam się z tym całkowicie, dlatego zachęcam Was do stosowania tej zasady również w Waszych kuchniach! Oznacza to tylko tyle – jedzcie sezonowo, czyli wybierajcie te owoce i warzywa, które są łatwo dostępne o danej porze roku, a nie szukajcie na siłę arbuzów, czy melonów sprowadzanych z zagranicy, ponieważ:

  1. nasze rodzime produkty mają w tym momencie znacznie większą wartość odżywczą,
  2. nie wymagają aż tylu dodatkowych (chemicznych) zabiegów podczas uprawy,
  3. są tańsze,
  4. mają lepsze walory smakowe,
  5. (najważniejsze) – są tym czego Wasz organizm naprawdę teraz potrzebuje!

Matka Natura już o to zadbała.

JESIENNE KOLORY LODÓWKI

Wasze kuchnie w tym momencie najpiękniej wyglądać będą w odcieniach żółto-pomarańczowych, fioletowych oraz zielonych. Dlaczego? Już tłumaczę!

Żółto-pomarańczowy

Ponieważ mamy cały wachlarz dyń (Hokkaido, piżmowa), marchewki, oraz kukurydzy – zawierają one wiele cennych składników odżywczych, takich jak karotenoidy, witamina C oraz potas. Także chwytajcie marchewki w dłoń i ładujcie się beta-karotenem!

Fioletowy

Czyli nasze ukochane polskie buraczki, bakłażany, śliwki a także jeżyny – mają mnóstwo potasu, buraki dodatkowo obfitują w mangan, natomiast jeżyny zapewnią nam niezbędną dawkę witaminy C i folianów.

Zielony

Kapusta, jarmuż, jabłka, brukselka, szpinak i wiele innych – warto na nie postawić ze względu na zawartość folianów w tych zielono listnych warzywach, witaminy C, beta-karotenu, żelaza i potasu. Wow!

Co ważne, większość z nich obfituje w błonnik, który jest tak niezbędny m.in. do prawidłowej funkcji jelit, a co za tym idzie, również Waszej odporności!

A CO Z RESZTĄ PIRAMIDY ŻYWIENIOWEJ?Wenecja

Przede wszystkim warto postawić na produkty pełnoziarniste, płatki owsiane, płatki żytnie
oraz kasze, takie jak jaglana czy gryczana. Rozgrzeją Was i zapewnią energię na dłużej niż bułka pszenna lub biały ryż. W tym okresie nasz organizm wydatkuje jej nieco więcej, aby utrzymać stałą temperaturę ciała, więc dzięki temu nie będziecie tak szybko głodni.

Co zapewni nam ciepło, a co odbierze?

Nabiał w okresie jesienno-zimowym zdecydowanie warto graniczyć, ponieważ ma właściwości wychładzające i nawilżające, a tego w zimę mamy aż nadto 😉. Przeciwne,
pozytywne działanie mają kasze, które działają osuszająco na organizm a tym samym chronią nas przed drobnoustrojami.

Aby się rozgrzać, nie bójcie się stosować (nawet w nadmiarze!) taki przypraw jak cynamon, imbir, kurkuma, chilli, kardamon. Do tego oczywiście nie zapominajcie o czosnku i cebuli. Wasz organizm już wkrótce Wam za to podziękuje.

BRRR! W JAKI SPOSÓB MOGĘ JESZCZE ODEGNAĆ JESIEŃ?

Polecam Wam zawsze mieć przy sobie źródło wartościowej energii, a jednocześnie nienasyconych kwasów tłuszczowych, które są nam w tym okresie niezbędne, czyli np. daktylowo-orzechowy batonik, czy też garść orzechów lub nasion.

Całkowicie zrozumiałe, że mało kto z Was ma ochotę pić wodę przy tej pogodzie, także proponuję Wam proste rozwiązanie- napar z imbirem i cytryną (możecie ewentualnie dodać jeszcze miodu lub pomarańczy) albo napar z jagód goji (wystarczy zalać łyżkę jagód wrzątkiem).

Proste? Pewnie że tak! Zdrowe? Jak najbardziej!

Jeśli podobał Ci się ten wpis i chciałbyś pokazać mi, że doceniasz moją pracę, proszę zostaw mi komentarz lub udostępnij ten post dalej 🙂

Wszystkiego dobrego!

Magdalena :))

Udostępnij: