Tak dawno nie jadłam naleśników, a Wy? Całkiem o nich zapomniałam w ferworze wymyślania czegoś „ciekawego” i „innego”👩‍🍳. Okazuje się, że czasem to właśnie te najprostsze rzeczy sprawiają nam najwięcej szczęścia 🤩 Nie macie tak może? Racuchy z jabłkami, twarożek z rzodkiewką i szczypiorkiem, tosty francuskie, czy właśnie takie naleśniki…Takie proste, a jakie pyszne 💛. Oczywiście nie obyło się bez specjalnych „dodatków” do moich dzisiejszych placuchów, czyli królującej w sklepach persymony (kaki) oraz morwy białej, o której już niebawem powiem Wam nieco więcej!

Morwę uwielbiam dodawać do słodkich śniadań, bo jest skarbcem składników odżywczych, a jednocześnie tak bardzo urozmaica smak potraw! Kupuję ją na straganach/targach na wagę, bo wtedy wiem, że jest dobrej jakości. Z persymoną jest trochę trudniej, jednak warto kierować się paroma podstawowymi zasadami:

· Gładka, błyszcząca, intensywnie pomarańczowa skórka, pozbawiona plam

· Liście u góry obecne, zielone i jędrne

· Kupując dojrzały owoc warto go przed spozyciem schłodzić lekko w lodówce, będzie jeszcze lepsze, natomiast jeśli nie zjecie go od razu to przechowujcie go w lodówce (łatwo i szybko się psują)

· Kupując owoc niedojrzały – poczekajcie kilka dni – będą gotowe do spożycia!

Składniki na naleśniki (ok.15 sztuk):

· Jajka – 2 sztuki

· Mąka pszenna – 15-17 łyżek dużych (wersja standardowa, jednak jeśli chcecie nasycić swój organizm na dłużej to polecam użyć mąki pszennej pełnoziarnistej lub mąki orkiszowej pełnoziarnistej)

· Jogurt naturalny – 180g

· Mleko 1,5% – parę łyżek (w zależności od gęstości ciasta)

· Woda gazowana – parę łyżek (w zależności od gęstości ciasta)

· Ksylitol/stewia – ½ łyżki – w zależności od tego jak słodką wersję lubicie

· Szczypta soli

· Proszek do pieczenia – ½ łyżeczki

Dodatki:

· Serek wiejski – 1 opakowanie

· Persymona – ½ sztuki

· Banan – ½ średniej sztuki

· Owoce morwy białej – 1 łyżka

· Orzechy (nerkowiec, migdały – możecie użyć też np. włoskich, makadamia) – garść

· Daktyle świeże – ½ sztuki

*Pyłek pszczeli 🐝– 1 łyżka – ja dodałam, bo uwielbiam, ale jeśli nie macie to możecie np. dodać łyżkę miodu

Przygotowanie :

· Roztrzepać jajka, dodać mąkę, proszek, sól, słodzidło i jogurt. Następnie w zależności od gęstości ciasta dodawać mleko i wodę gazowaną (ciasto nie może być zbyt wodniste, ale uważać aby nie było zbyt gęste). Ważne: gotowe ciasto pozostawić na 30 minut! Po tym czasie bardzo dobrze rozgrzać patelnię (najlepiej taka nieprzywierająca, dzięki temu naleśniki wyjdą idealne i nie porozrywają się), dodać odrobinę oliwy z oliwek i smażyć z dwóch stron.

Posmarować naleśniki serkiem wiejskim, dodać pokrojoną persymonę i banana, polać miodem/posypać pyłkiem pszczelim, dodać orzechy, morwę i co tylko dusza zapragnie 😊

Jeśli podobał Ci się ten wpis i chciałbyś pokazać mi, że doceniasz moją pracę, proszę zostaw mi komentarz lub udostępnij ten post dalej 🙂

Wszystkiego dobrego!

Magdalena :))